
9 czerwca. Wczoraj zjedliśmy dwie ostatnie pomarańcze przywiezione z Półwyspu Iberyjskiego. Smuteczek. W naszych sklepach takich nie kupimy, choćby i miały na opakowaniu naklejkę „Kraj pochodzenia: Hiszpania”. Wyraźnie potrzebny nam odwyk i postanowiliśmy odbyć go w Skandynawii.
Jedziemy w dwóch turach, ale pierwsza część ekipy rusza już jutro, więc pewnie pojawią się nowe relacje z trasy. Tymczasem słów kilka o okolicach okołogorzowskich, bo w kraju traktowane są po macoszemu, podobnie jak większa część Ziemi Lubuskiej, do której przylgnęła niesłuszna opinia terenu mało atrakcyjnego turystycznie. Dziś dwie ciekawostki rocznicowe i dwie fotografie. Pierwsza o królewskiej kochanicy (a na zdjęciu ufundowany przez nią kościół). Druga o żelaznym człowieku zwanym Śfinsterem.
Oto one:
- 9 czerwca 1820 r. zmarła Wilhelmina Enke wielka miłość Fryderyka Wilhelma II, która na pruskim dworze pełniła rolę analogiczną do roli madame Pompadour na dworze francuskim oraz hrabiny Cosel na drezdeńskim dworze elektora Saksonii i króla Polski Augusta Mocnego. Piękna Wilhelmina mająca ze swoim królem pięcioro dzieci, obok wysokiej rocznej pensji i okazałego domu w Poczdamie posiadała też klucz dóbr licheńskich (dzisiejszy Licheń w pow. strzelecko-drezdeneckim) wraz z tytułem hrabiny Lichtenau. Wieś jest pięknie położona przy drodze z Gorzowa na Gdańsk i wiąże się z nią zabawna, nieco późniejsza anegdota. Kiedy w 1999 r. papież Jan Paweł II wyruszał z pielgrzymką do Polski, wyprodukowane na tę okoliczność bombonierki posiadały na wewnętrznej stronie pudełka mapkę z zaznaczonymi miejscami, w których ojciec święty miał się zatrzymać. Był na niej i Licheń, tylko nie ten właściwy, wielkopolski z olbrzymim kompleksem świątynnym, a wspomniany wyżej lubuski z kościółkiem ufundowanym przez hrabinę Lichtenau.
- 9 czerwca 1994 r. na Wełnianym Rynku w Gorzowie stanęła rzeźba nazywana w mieście Śfinsterem. Nieco kanciasty golas stworzony przez Zbigniewa Frączkiewicza pojawił się jako zapowiedź wystawy tego artysty, jeżdżącego po Europie z kolekcją takich właśnie zdehumanizowanych postaci. Żelazny człowiek stanął niedaleko katedry i choć jego bliźniaczych braci można zobaczyć też w innych miastach Europy (np. w Moguncji i Hattingen), największą sławę zdobył właśnie nasz posąg. Jego imię jest parafrazą nazwiska jednego z ówczesnych radnych, kierującego zbiórką funduszy na zakup rzeźby (Finster) oraz słowa świństwo, którym często określano kontrowersyjną urodę nagusa.
Wśród poskręcanych grubymi śrubami części jego ciała najbardziej rzucało się w oczy przyrodzenie, znajdujące się mniej więcej na poziomie wzroku przeciętnego oglądacza. Dziś nie budzi już takich emocji, ale w latach 90. – oprotestowany przez grupę pruderyjnych mieszkańców – stał się bohaterem wielu zabawnych sytuacji, różnego rodzaju happeningów a nawet ataków. Oblewano go farbą, ubierano w gacie, zakładano klubowe szaliki sportowe, zasłaniano podczas procesji Bożego Ciała (i wizyty papieża w stojącej nieopodal katedrze), naciągano na penisa prezerwatywę… ba, znalazł się nawet śmiałek, który próbował mu tę część ciała odrąbać. Siekierka próby nie wytrzymała, ale rzeźba – pod pozorem renowacji, a tak naprawdę pod naciskiem działaczy prawicowej partii AWS – na parę ładnych miesięcy zniknęła. Zamiast renowacji doczekała się rozbicia na kawałki przez nieustalonego sprawcę. Pomimo uszkodzeń została jednak poskręcana i wróciła na swój cokół. W 2004 r. Śfinster ustąpił jednak miejsca replice zabytkowego tramwaju, a sam stanął na niezbyt odległym skwerze. Tam już nie kłuje nikogo w oczy.
Tekst i foto Maria Gonta
Coraz bliżej święta
Otwarcie hali sportowo-widowiskowej Arena GORZÓW jest głównym elementem tegorocznej kampanii „Gorzów blisko świąt”. Dwudniowa impreza zaplanowana jest w dniach 9-10 ...
<czytaj dalej>Chcą nowego porozumienia paradyskiego
Prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki, wspólnie z prezydentami Zielonej Góry Januszem Kubickim i Nowej Soli Jackiem Milewskim, jest inicjatorem i współorganizatorem ...
<czytaj dalej>Uzasadnienie inicjatywy obywatelskiej
Publikujemy UZASADNIENIE INICJATYWY OBYWATELSKIEJ na rzecz skrócenia urzędowej nazwy miasta Gorzów Wielkopolski i przywrócenia jej historycznego polskiego brzmienia – GORZÓW.
WSTĘP
tylko ...
<czytaj dalej>Petycja
Szanowny Panie Prezydencie,
powstała petycja dotycząca likwidacji podziemnego przejścia dla pieszych przez ulicę Piłsudskiego. Ja chciałabym się przyłączyć do tej inicjatywy, ...
<czytaj dalej>