
20 grudnia ma wiele do powiedzenia o pogodzie. Obserwacje zalecane przez św. Łucję i św. Otylię przekładać się mają na aurę sierpniową, ale to nie wszystko, bowiem dzisiejszy św. Makary ma dużo do powiedzenia także w sprawie stycznia i września.
„Dzień świętego Makarego pewnie przepowiada, czy we wrześniu pogoda, czy też ciągle pada”. Dzisiejsza pogoda jeszcze się nie wyklarowała, za to wczorajsza dała nam do wiwatu. Z niewielkimi przerwami siąpiło przez cały dzień, a to wskazuje, że lipiec może być byle jaki. Przez moment obserwowaliśmy o brzasku skrawek barwniejszego nieba (czyli lipcowe początki). Potem się rozpadało. Śnieg zbił się w śliską skorupę, temperatura odczuwalna pokazywała figę słupkowi na termometrze. On swoje (+0,4°C), ona swoje (-6°C). Wieczorem deszcz dudnił o szyby z całą mocą, jakby chciał powiedzieć, że wybija nam z głowy białe Boże Narodzenie. No i dziś nie widać za oknem nawet śladu niedawnej bieli. Jeżeli lipiec zastosuje się do tych wytycznych, trzeba szykować parasole.
Dzisiejszy dzień budzi się w ponurym nastroju, nie próbując nawet rozjaśniać horyzontu. Na razie powstrzymuje się od płaczu, prognozy jednak nie są najlepsze. Wielka szkoda, ponieważ „Ile słońca na Makarego, tyle ciepła wrześniowego”. I na dodatek „Gdy Makary pogodny, cały styczeń chłodny”. Jest jeszcze możliwość, że przytoczone porzekadła (zwłaszcza to drugie), dotyczą innego ze świętych noszących to imię. Dziś wspominamy św. Makarego z Antiochii, a w styczniu (drugiego i dziewiętnastego) – św. Makarego Wielkiego. Przysłowia często nie nadążają za wielokrotnymi reformami kalendarza liturgicznego.
Kolejny z dwudziestogrudniowych patronów, św. Dominik z Silos, zauważa, że „Na świętego Dominika wszędzie śpiew ptactwa zanika”. Nie do końca się z tym zgodzę. Chociaż sikorki uwijają się przy karmnikach niemal bezgłośnie, to jednak w lesie ciągle można usłyszeć nieśmiałe poćwierkiwania. Szkoda że nie odróżniam ptasiej mowy i nie potrafię tych dźwięków przypisać do konkretnego osobnika.
Po raz siedemnasty obchodzimy dziś ustanowiony w 2005 r. Międzynarodowy Dzień Solidarności, a po raz dziewiętnasty – Dzień Ryby. Natomiast w kalendarzu kulinarnym figuruje Dzień Sangrii – tradycyjnego hiszpańskiego napoju alkoholowego, przyrządzanego z czerwonego wina, soków owocowych, wody mineralnej, lodu i pokrojonych owoców. Sangria ma orzeźwiać, nie upijać, więc nie dodaje się do niej wódki (zakaz nie dotyczy likieru). Jej moc nie powinna finalnie przekraczać 10%.
Jej nazwa nawiązuje do wspaniałej barwy napoju (sangrie, czyli krew), jednak popijając ją w różnych regionach, można być zaskoczonym nagłą zmianą koloru. Otóż Sangrię Blanco przyrządza się na bazie białego wina, z dodatkiem pomarańczy i nektarynek, a Sidra Sangria jest mieszanką wina i cydru.
Stosownie do pogody za oknem, porzucam wspomnienia o letnich napojach na rzecz rozgrzewającej herbaty i grzanego wina (w Skandynawii nazywanego gloggiem). Dzisiejsza fotografia odbiega zupełnie od poruszanych wyżej tematów, za to wiąże się ściśle z 210 rocznicą wydania przez braci Grimm ich słynnych baśni (20.12.1812). To widoczek prosto ze Steinau an der Strasse – urokliwego miasta w Hesji (Niemcy), w którym Jakub i Wilhelm Grimmowie spędzili szczęśliwe lata dzieciństwa.
Przejeżdżaliśmy tamtędy w ostatnim przedpandemicznym roku i zaintrygowani tablicą informującą, że Steinau nosi dodatkowo przydomek „Brüder Grimm-Stadt”, specjalnie zjechaliśmy z autostrady. Nie żałowaliśmy. Zobaczyliśmy pięknie zachowaną starówkę – z zamkiem, murami miejskimi, Domem Braci Grimm (gdzie obecnie funkcjonuje poświęcone im muzeum), teatrem lalek i wieloma innymi ciekawostkami. W niedzielny poranek bajkowe uliczki były jeszcze puste. Postanowiliśmy powtórzyć wizytę w nieokreślonej przyszłości, tym razem jednak zamierzamy zwiedzić wnętrza.
Warto wiedzieć, że zaszczytne miano „Miasta Braci Grimm” przysługuje również miejscowości, w której się bajkopisarze urodzili. To Hanau oddalone stąd o niecałe 50 km, pewnie więc przy okazji zajrzymy i tam.
Tekst i foto Maria Gonta
Milion dla filharmonii
W środę 6 grudnia 2023 r. marszałek Marcin Jabłoński spotkał się z dyrektor Filharmonii Gorzowskiej Joanną Pisarewicz.
W projekt budżetu Samorządu ...
<czytaj dalej>Oprogramowanie Lubuskie trzeba zaktualizować
- Oprogramowanie Lubuskie trzeba zaktualizować - powiedział podczas spotkania lubuskich samorządowców w Paradyżu - Gościkowie prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki.
7 grudnia ...
<czytaj dalej>Coraz bliżej święta
Otwarcie hali sportowo-widowiskowej Arena GORZÓW jest głównym elementem tegorocznej kampanii „Gorzów blisko świąt”. Dwudniowa impreza zaplanowana jest w dniach 9-10 ...
<czytaj dalej>Chcą nowego porozumienia paradyskiego
Prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki, wspólnie z prezydentami Zielonej Góry Januszem Kubickim i Nowej Soli Jackiem Milewskim, jest inicjatorem i współorganizatorem ...
<czytaj dalej>