Gontowiec Podróżny BLOG
W lipcu przygotować...
3 lipca 2022 21:28, admin ego

4 lipca. Nie wiem kto i nie wiem kiedy, wymyślił Dzień Wypadów do Parku, ale święto jest z gruntu trafione. Uważam, że powinno być celebrowane przez okrągły rok, przynajmniej raz w tygodniu. <czytaj dalej>
Czy lipiec jeszcze pachnie lipą
3 lipca 2022 07:46, admin ego

3 lipca. W większości krajów słowiańskich nazwa lipca wywodzi się od lip, które właśnie teraz powinny kwitnąć. <czytaj dalej>
O święcie z pomyłką
2 lipca 2022 08:21, admin ego

2 lipca. Po wczorajszych ekscesach pogodowych poranek był naprawdę piękny. W nocy opady zanikły. <czytaj dalej>
Nieuchronnie ku jesieni
1 lipca 2022 07:59, admin ego

1 lipca. Właśnie rozpoczyna się pierwszy pełnowakacyjny miesiąc. Pewnie nie zwróciliście uwagi, że dzień jest już o cztery minuty krótszy od najdłuższego dnia w roku. Niby nic, ale nieuchronnie zbliżamy się ku jesieni. <czytaj dalej>
Ostatni dzień miesiąca
30 czerwca 2022 07:48, admin ego

30 czerwca to Dzień Bielinka Kapustnika, najbardziej chyba rozpoznawalnego motyla, nie licząc cytrynka. <czytaj dalej>
Podwójny patronat
29 czerwca 2022 07:32, admin ego

29 czerwca uważany był niegdyś za pechowy. Mawiano wtedy, że „dzień, nad którym patronat sprawuje aż dwóch świętych, nie może być szczęśliwy”. Ludowy przesąd ostrzegał przed kąpielą w rzekach i jeziorach, bo skoro dzień jest feralny, to i woda „szczególnie żądna ofiar”. Przesądna nie jestem, jednak uważajcie – od początku czerwca utonęło już prawie 70 osób.
<czytaj dalej>
... ryby się obficie rodzą...
28 czerwca 2022 08:23, admin ego

28 czerwca. Na dzisiaj zapowiadano dla naszego terenu ochłodzenie. <czytaj dalej>
Gaje pomarańczowe obok jabłoniowych
27 czerwca 2022 09:07, admin ego

27 czerwca. Jest tak gorąco, że nasze własne gaje pomarańczowe wydają się coraz bardziej realne. <czytaj dalej>
Rumiankowo
26 czerwca 2022 08:17, admin ego

26 czerwca. Jak na letnie upały przystało, obchodzimy dzisiaj Międzynarodowy Dzień Chłodnictwa, jednak u podstaw utworzenia święta nie leżała chęć ochłodzenia nas (choćby tylko w naszej wyobraźni). <czytaj dalej>
Sezon na bali
25 czerwca 2022 07:55, admin ego

25 czerwca. „Jaki dzień Doroty, takie w polu roboty” proszę państwa. A w polu roboty huk się szykuje, więc i przysłowia muszą mieć na ten temat coś do powiedzenia. <czytaj dalej>
Po nocy świętojańskiej
24 czerwca 2022 07:35, admin ego

24 czerwca. Za nami noc świętojańska – pełna magii i marzeń o zdobyciu niemożliwego, czyli rozwijającego się tylko w tę jedną jedyną noc czarodziejskiego kwiatu paproci.
<czytaj dalej>
Mądre drzewa
23 czerwca 2022 07:52, admin ego

23 czerwca. „Jutro święty Janek, puśćmy na wodę wianek”, tyle, że z Nocą Świętojańską, to wcale nie taka prosta sprawa.
<czytaj dalej>
Jest lato. Jest pięknie
22 czerwca 2022 09:04, admin ego
Róbmy selfie
21 czerwca 2022 07:21, admin ego

21 czerwca. Poniedziałek był chłodny, ponury i mokry, ale zakończył się spektakularnym pokazem malowniczych chmur oraz tęczą o zachodzie słońca. Ludowe prognozy uznają to za oznakę poprawy pogody.
<czytaj dalej>
Dzień Wi-Fi i rocznica fontanny Pauckscha
20 czerwca 2022 07:16, admin ego
Leniwie
19 czerwca 2022 07:15, admin ego

Za nami noc cieplejsza od niejednego dnia. Jeszcze wiosenna, choć skwar iście letni. Amerykański dziennikarz Walter Winchell powiedział kiedyś: „To oczywisty znak lata, jeśli krzesło wstanie wraz z tobą”.
<czytaj dalej>
Na piknik
18 czerwca 2022 07:11, admin ego

Taki dzień najlepiej zacząć jak u Moneta – śniadaniem na trawie. Dlaczego? Po pierwsze jest sobota, po drugie – trwa długi weekend, a po trzecie i najważniejsze – 18 czerwca ogłoszono kiedyś Światowym Dniem Pikników. <czytaj dalej>
Jedzmy warzywa
17 czerwca 2022 06:16, admin ego

17 czerwca to w kalendarzach kulinarnych Dzień Jedzenia Warzyw. <czytaj dalej>
Boże Ciało
16 czerwca 2022 08:10, admin ego

16 czerwca. Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że ptaki mają porzekadła w tzw. głębokim poważaniu i mało który zastosował się do wczorajszego „Na świętego Wita ze śpiewem ptaków kwita”. Całe popołudnie i wieczór pitpiliły oraz terlikały w najlepsze, na uciechę naszą i innych.
Zaczerpnięte z mądrości ludowych motto na dziś brzmi: „Jaki dzień w Boże Ciało, takich potem dni niemało”. Wbrew pozorom nie ułożono zbyt wielu przysłów poświęconych dzisiejszemu świętu. Oprócz zacytowanego wyżej, jest jeszcze kilka meteorologiczno – rolniczych:
-
„Gdy na Boże Ciało deszcz bywa, pada zwykle w pierwsze żniwa”,
-
„Dzień Bożego Ciała pogodny, dobry urodzaj niezawodny”
-
„Święto Bożego Ciała jasne dobry rok znaczy”,
-
„Boże Ciało żytka zakściało” (zakściało = gwarowe: zechciało, zapragnęło),
-
„Na Boże Ciało siej proso śmiało”,
-
"Po Bożym Ciele siej tatarkę śmiele”,
-
„Po Bożym Ciele można pszenicę zaorać śmiele” (oczywiście tylko wtedy, kiedy jest bardzo licha, bo i tak nic już z niej nie będzie).
Są też dwa frazeologizmy: „wystroił się jak stróż w Boże Ciało” (ubrany dziwacznie albo zbyt elegancko, niestosownie do danej sytuacji) i „leci, jak szewc na Boże Ciało” (pędzi na złamanie karku).
No i to wszystkie mądrości ludowe, jakie udało mi się wyszperać. Aż dziwne, że tak popularne święto nie zebrało większej ich kolekcji, ale to wcale nie znaczy, że nie można o nim długo opowiadać.
Boże Ciało jest jednym z najbarwniejszych i najbardziej widowiskowych świąt w całym roku liturgicznym, obrosło też mnóstwem ludowych zwyczajów i przesądów. Najbardziej znane formy obchodów to oczywiście procesje do czterech ołtarzy, odpowiadających czterem ewangelistom, sypanie płatków kwiatowych, dywany kwiatowe pieczołowicie układane przez wiele dni, wielokolorowe stroje ludowe…
Procesje Bożego Ciała w Łowiczu (folklor) i w Spycimierzu (dywany kwiatowe) trafiły nawet na „Listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości”. Obie miejscowości leżą w woj. łódzkim. Na tę samą listę wpisano też zwierzyniecki (krakowski) „Pochód z Lajkonikiem” (zaczynający się tuż po procesji). W wierzeniach ludowych lajkonik symbolizował odwieczną walkę dobra ze złem i zwycięstwo jasnych, słonecznych sił nad mocami ciemności.
Brzozowym gałązkom, którymi dekorowano świąteczne ołtarze przypisywano kiedyś wielką moc, dlatego później, przy rozbieraniu dekoracji, każdy starał się uszczknąć trochę dla siebie:
-
położone w rogach stodół, chroniły zboże przed szkodnikami,
-
zatknięte na brzegach pól, gwarantowały dobre plony i chroniły przed skutkami żywiołów,
-
włożone w słomiane strzechy i wetknięte za obrazy, były najlepszym ubezpieczeniem na wypadek pożaru,
-
uspokajały płaczące dzieci (podobno wystarczyło lekkie uderzenie taką gałązką),
-
dym z palonych gałązek odstraszał chmury, niosące grad i pioruny.
Na Podlasiu, Warmii i Mazurach używano do dekoracji pędów widłaka goździstego. Zawieszone pod powałą chroniły przed siłami nieczystymi i nocnymi marami.
„Każde ziele mówi: święć mnie”, więc w ludowej tradycji Boże Ciało było również czasem święcenia małych wianków, uwitych z pachnących ziół i polnych kwiatków. Powinno ich być kilka, a nawet kilkanaście, zawsze nieparzysta liczba. W jednych kościołach wianuszki wielkości dłoni wisiały przez całą oktawę, w innych święcono je dopiero ósmego dnia. Potem zabierane były do domów i starannie przechowywane przez cały rok. Przypisywano im cudowne właściwości:
-
kładziono pod fundamenty nowo budowanego domu,
-
układano w stodole pod pierwszy przywieziony z pola snop zboża,
-
palonymi okadzano dzieże do wyrabiania chleba, a w dzień św. Jana Chrzciciela okadzano krowy,
-
wiankami z rozchodnika okadzano domy przed burzą, bo od tego miały się rozchodzić gradowe chmury,
-
rzucano wianki w pierwszą skibę pierwszej orki w roku, aby „Bóg błogosławił zasiewom”,
-
dla ochrony przed „złym” wieszano je na drzwiach, w sieni, w izbach, nad świętymi obrazami,
-
dekorowano nimi beciki do chrztu,wplatano w wiązanki ślubne,
-
w wiankowym wywarze kąpano wątłe noworodki,
-
odpędzano dolegliwości kobiece, wieszając nad posłaniem wianek z macierzanki,
-
robiono z nich wywary na choroby ludzi i zwierząt,
-
pokruszonymi posypywano łóżka ciężko chorych, aby ulżyć im w cierpieniach,
-
zmarłym wkładano do trumny, aby zapewnić im spokój wieczny.
Niewykorzystanych wianków nie wolno było wyrzucać. Po roku zastępowano je nowymi, a stare palono.

Oktawa Bożego Ciała (gwarowo „oktaby”) również obwarowana była przesądami. Nie wolno było wykonywać prac polowych („W Boże Ciało z Boską chwałą, Słowo nam się Chlebem stało, nie tnij zboża ni kapusty, bo odnajdziesz w niej rdzeń pusty”), a pranie bielizny kijankami mogło ściągnąć do wsi grzmoty i pioruny.
Na zakończenie słów parę o Lajkoniku, nazywanym też włóczkowym konikiem wcale nie dlatego, że ktoś go kiedyś wydziergał, tylko na pamiątkę mężnej postawy jednego z wiślanych flisaków (zwanych włóczkami), który poderwał mieszkańców podkrakowskiego Zwierzyńca do walki z Tatarami. Działo się to w dniu kończącym Oktawę Bożego Ciała 1238 r. Po zakończonej bitwie flisak, odziany w szaty pokonanego tatarskiego wodza, uroczyście wkroczył w bramy miasta. Dziś Zwierzyniec jest już częścią Krakowa, a drewniany Lajkonik z orszakiem włóczków pojawia się na jego ulicach od 1738 r. Pokaż mniej
Tekst i foto Maria Gonta
<czytaj dalej>
Wyjątkowy tydzień z Witem
14 czerwca 2022 22:38, admin ego

15 czerwca to sam środek wyjątkowego tygodnia. Jego osobliwość polega na posiadaniu dwóch piątków, z czego pierwszy jest właśnie dziś (i dla niepoznaki nazywa się środą); drugi będzie już pojutrze, a pomiędzy nimi świąteczny czwartek. <czytaj dalej>