






24 lipca. Książkowo-bajkowi bohaterowie mają się dobrze. Wczoraj obchodziliśmy Dzień Włóczykija, któremu patronował Włóczykij z Doliny Muminków, powołany do życia przez Tove Jansson, a dzisiaj świętujemy Dzień Pszczółki Mai z opowiastki dydaktycznej Waldemara Bolsensa „Pszczółka Maja i jej przygody”. <czytaj dalej>
23 lipca. Dzisiaj jeden z fajniejszych dni w roku, bo pod patronatem dwóch arcyciekawych postaci – jedną jest fikcyjny Włóczykij mieszkający w baśniowej Dolinie Muminków, drugą – jak najbardziej prawdziwa Birgitta Birgersdotter, zwana Brygidą Szwedzką. <czytaj dalej>
22 lipca. Troszkę wczoraj popadało. Naprawdę troszkę. <czytaj dalej>
21 lipca obchodzimy Dzień Śmieciowego Jedzenia. Równie dobrze można nazwać go Dniem Fast Foodów albo Dniem Szybkiego Jedzenia Ulicznego. <czytaj dalej>
Już 20 lipca. „Święta Małgorzata zapowiada środek lata”. <czytaj dalej>
Do reformy kalendarza liturgicznego przeprowadzonej w latach 60. ubiegłego wieku, 19 lipca był dniem, w którym wspominano św. Wincentego a Paulo. Obecnie właściwą datą wspomnienia jest 27 września, jednakże przysłowia dotyczą bez wątpienia rzeczywistości lipcowej. <czytaj dalej>
18 lipca to dzień, któremu patronuje jeden z ponad dwudziestu świętych Szymonów, Szymon z Lipnicy Murowanej, odwiedzanej w Niedzielę Palmową przez rzesze turystów, podziwiających palmy niebotycznej długości (rekord z 2019 r. to 37,78 m wysokości!; nie został jeszcze pobity). <czytaj dalej>
17 lipca. Po sobocie w deszczowo-słoneczną kratkę czas na, mam nadzieję, nieco cieplejszą niedzielę. Nawet lipcowe przysłowia nie przewidują utrzymywania się zachlapanej pogody. W całym zestawie porzekadeł znalazłam tylko trzy dotyczące opadów: „Lipcowe deszcze dla chłopa kleszcze, a jak pogoda, to większa swoboda”, „Gdy lipiec z deszczem, zima będzie z wiatrem”, oraz „Gdy pająk w lipcu przychodzi, to za sobą deszcz przywodzi; gdy swą pajęczynę snuje, bliską burzę czuje”. <czytaj dalej>
16 lipca. Jako że dziś Matki Bożej Szkaplerznej, więc są i stare przysłowia: „Deszcz na Szkaplerznej gazdom się da we znaki” (ojoj, to bardzo w tym roku prawdopodobne) oraz „Wraz ze Szkaplerzną Matką idź na zagon z czeladką” (tym razem zbiory trzeba przełożyć na dogodniejszy pogodowo czas). <czytaj dalej>
15 lipca przynosi ze sobą dwa przysłowia, odwołujące się do skasowanego przez Sobór Trydencki (1545-1563) święta Rozesłania Apostołów: „Gdy na Rozesłańców deszcz, kartofle się psują” oraz „Ledwo miną Rozesłańce, a już z sierpem zaczniem tańce”. <czytaj dalej>
W niektórych kalendarzach 14 lipca figuruje jako Międzynarodowy Dzień Nagości, w skrócie Dzień Golizny. Mieliśmy już w tym roku Dzień Nagiego Ogrodnictwa (pierwsza sobota maja) i Światowy Dzień Jazdy Nago na Rowerze (10 czerwca). <czytaj dalej>
13 lipca. „W lipcu się już kłosek korzy, że niesie dar Boży, a najpierwsza Małgorzata sierp w zboże założy” – przysłowie dotyczy niezwykle popularnej w średniowieczu św. Małgorzaty Antiocheńskiej. To bardzo zagadkowa postać. <czytaj dalej>
12 lipca. „Kto w lecie próżnuje, w zimie głód poczuje”. Wiem, że ślęczenie nad domowymi zaprawami nie jest już tak powszechne, jak kiedyś i nawet ogródki służą bardziej do rekreacji niż upraw, jednak od zawsze lipiec był czasem zintensyfikowanych prac przetwórczych. „Co się w lecie zarobi i zrobi, to się w zimie stawi i strawi” – mawiano. <czytaj dalej>
11 lipca. Jeżeli wierzyć ludowym przepowiedniom, to tegoroczna jesień zapowiada się pięknie. Deszczowi bracia nie na darmo w Litwie noszą miano Siedmiu Braci Śpiących. Wczoraj właśnie zaspali, dając tym samym szansę Amelii, która „gdy pogodna” głosi, że „będzie jesień dorodna”. <czytaj dalej>
10 lipca – dzisiejsze pogodowe przysłowia zdominowali święci Aleksander, Feliks, Filip, January, Marcjalis, Sylwan i Witalis. Hagiografowie nazwali ich Siedmioma Braćmi Męczennikami, chociaż tak naprawdę nie wiadomo nawet, czy faktycznie byli rodziną. <czytaj dalej>
9 lipca jest kolejnym dniem bez dedykowanych mu przysłów. Jeżeli nie liczyć spektakularnej wieczornej tęczy, w pogodzie również nie zdarzyło się nic nadzwyczajnego, więc zamiast szukania porzekadeł dla czegoś, czego po prostu nie ma, zajmę się dzisiejszymi nietypowymi świętami. Niewiele ich, ale swoją oryginalnością biją inne na głowę. <czytaj dalej>
8 lipca. Dziś w kalendarzu liturgicznym wspominany jest św. Prokop z Ustiuga, 14 lipca jego miejsce zajmie św. Prokop z Sazawy, a kolejny (św. Prokop z Cezarei Palestyńskiej) miał swoje święto wczoraj. Hagiografowie wymieniają jeszcze co najmniej czterech innych, czczonych niegdyś Prokopów, stosując do ich określenia zapomnianą terminologię, a to „megalomartyr” (wielki męczennik), a to „jurodiwy” (boży szaleniec). <czytaj dalej>
7 lipca. Wyraźnie pochłodniało i ma tak pozostać przynajmniej do niedzieli. <czytaj dalej>
6 lipca to bardzo całuśny dzień, bowiem świętujemy dzisiaj Międzynarodowy Dzień Całowania. <czytaj dalej>
5 lipca. W „Kurierze Porannym” z 1937 r. znalazłam odkrywcze stwierdzenie: „Lipiec w przysłowiach ludowych jest bardzo skąpo reprezentowany, jako że to miesiąc pod względem pracy jednostajny – praca na roli i w gospodarstwie pod znakiem żniw. <czytaj dalej>
« | grudzień 2023 | » | ||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |